Drohobycz. Schulz pisze list do Romany Halpern.
Krótki list do Romany Halpern, miłośniczki literatury i animatorki życia artystycznego Warszawy, Schulz rozpoczyna od lapidarnego podsumowania wakacji, które spędził we wsi Boberka w Karpatach Wschodnich: „Wróciłem właśnie niedawno stamtąd, gdzie się bardzo wynudziłem, wbrew temu, co myślałem zawsze o dobroczynnym wpływie samotności na mnie”. Następnie wspomina o depresji, którą przechodzi – jak powiada – „raczej na ogólniejszym i filozoficznym tle aniżeli na osobistym”. Odwołując się do poprzedniego – zaginionego – listu Halpern (w którym, niewykluczone, po raz kolejny powrócił temat zerwanego narzeczeństwa Schulza i Józefiny Szelińskiej), wyznaje: „Co ten Hattingberg1 pisze o miłości? Jeżeli o mnie chodzi, to szukam raczej lekarstwa na niezdolność do miłości niż na miłość. Zazdroszczę ludziom, którzy umieją kochać”2. Poza tym Schulz z entuzjazmem odpowiada na propozycję osobistego spotkania i – w zakończeniu – niezobowiązująco prosi Romanę Halpern o znalezienie dla niego posady redaktora w Warszawie.
Zobacz też: 16 sierpnia 1936, 19 września 1936, 30 września 1936, [październik 1936], [początek listopada 1936], 15 listopada 1936, 29 listopada 1936, 5 grudnia 1936, 30 kwietnia 1937, 3 sierpnia 1937, 16 sierpnia 1937, [między 20 a 26 sierpnia 1937], 30 sierpnia 1937, 29 września 1937, 13 października 1937, 16 listopada 1937, 12 stycznia 1938, 18 stycznia 1938, 23 stycznia 1938, 6 lutego 1938, [około połowy lutego 1938], 21 lutego 1938, 3 marca 1938, 10 marca 1938, 20 marca 1938, 31 marca 1938, 17 kwietnia 1938, 15 maja 1938, 19 maja 1938, 28 maja 1938, 8 czerwca 1938, [po 12 czerwca 1938], 23 czerwca 1938, 12 lipca 1938, 29 sierpnia 1938, 13 października 1938, 29 października 1938, 26 grudnia 1938, 21 stycznia 1939, [czerwiec 1939]. (jo)