(A) Drohobycz. W podwójnym, 81–82 numerze „Przeglądu Podkarpacia” ukazuje się ósma część szkicu Brunona Schulza E. M. Lilien.
(B) Paryż. Maria Chasin pisze do Schulza list, w którym odradza wyjazd do stolicy Francji latem.
(A) W ostatnim z fragmentów1 uwag krytycznych o Efraimie Mojżeszu Lilienie* Schulz powraca do wątków syjonistycznych w jego sztuce. „Syjonizm, jak go rozumieli jego najlepsi przedstawiciele, był nie tylko próbą rozwiązania problemu ekonomiczno-politycznego żydostwa, nie tylko zagadnieniem urealnienia mistycznego i religijnego nacjonalizmu żydowskiego, ale także, przynajmniej w intencjach swoich, ruchem idealistycznym jak każdy głęboki ruch, zmierzającym do przebudowy życia, do oparcia go na zasadach dobra, prawdy i piękna”. Te cechy odnajduje w twórczości Liliena i uznaje za decydujące o jej wartości, którą przenika nowy duch: „Jest to duch czystej poezji i wysokiego idealizmu, duch optymizmu i afirmacji, duch naładowany czynem”.
Zobacz też: publikacja pozostałych części cyklu – 31 października 1937, 14 listopada 1937, 12 grudnia 1937, 6 marca 1938, 27 marca 1938, 24 kwietnia 1938, maj–lipiec 1938, a także odczyty o Lilienie – 18 grudnia 1937, 5 lutego 1938, 8 kwietnia 1938, 1 lipca 1938. (mw) (mo)
(B) „W sprawie przyjazdu Pana uważam, że jest trochę za późno. Wszędzie rozpoczęły się wakacje i ludzie z Paryża wyjeżdżają. Wątpię, że Pan zastanie tych, na kt. Panu zależy, chyba, że miasto samo da Panu ekwiwalent”2. Chasin* żałuje, że Schulz nie przyjechał na przełomie czerwca i lipca, ponieważ mogłoby to ułatwić nawiązanie kontaktów z wieloma osobami.
Zresztą jej samej niedługo też już nie będzie w Paryżu. Spędziła tu ostatnie trzy tygodnie, za kilka dni wyjeżdża i zamierza powrócić dopiero jesienią. Następne tygodnie spędzi w Willi Astorii w Zakopanem*, skąd pośle Schulzowi kolejne listy.
Mimo ostrzeżeń pianistki Schulz odwiedza Paryż jeszcze tego samego lata.
Zobacz też: 26 lipca 1938, 18 sierpnia 1938. (as)