przed 12 stycznia 1937 roku

Warszawa. Józefina Szelińska, narzeczona Brunona Schulza, próbuje popełnić samobójstwo.

Szelińską najprawdopodobniej skłania do tego przedłużająca się trudna sytuacja życiowa: wyjaławiająca praca w Głównym Urzędzie Statystycznym w Warszawie, samotność i brak perspektyw dla jej relacji z Schulzem. Zażywa dużą dawkę tabletek nasennych, ale tuż przed utratą przytomności wzywa pomoc i zostaje odratowana.

Nie wiadomo, jak Schulz dowiedział się o próbie samobójczej narzeczonej, lecz pewne jest, że zjawił się przy niej niemal natychmiast. To on 22 stycznia przygotował podpisane przez Szelińską podanie o urlop zdrowotny w GUS-ie1. W liście do Tadeusza Brezy z 3 lutego 1937 roku Schulz nawiązuje do sytuacji Szelińskiej: „Juna była ciężko chora, wkrótce potem i ja zachorowałem i leżałem przez 10 dni w łóżku”2

Szelińska do końca życia konsekwentnie wypiera się podejrzeń o próbę samobójstwa, określając ją mianem „ciężkiej choroby”3 i „ciężkiego przypadku grypy”4.

Zobacz też: koniec roku 1932wiosna 1933lato 1933koniec lata 1933grudzień 1933koniec 1935 / początek 1936 roku8 lutego 1936, 22 stycznia 1937[luty] 1937, luty/marzec 1937rok 194011 lipca 1991. (rb

  • 1
    Dodajmy, że Szelińska przedłuża go kolejno w lutym, marcu, lipcu, sierpniu. Do urzędu nigdy nie powróci, a umowę o pracę rozwiąże 31 grudnia 1937 roku.
  • 2
    List Brunona Schulza do Tadeusza Brezy z 3 lutego 1937, w: Bruno Schulz, Księga listów, zebrał i przygotował do druku Jerzy Ficowski, uzupełnił Stanisław Danecki, Gdańsk 2016, s. 59. [Porównanie tej informacji z datą początku choroby Schulza, zawartą w zaświadczeniu dr. Kazimierza Baci, pozwala przesunąć dotychczasowe datowanie próby samobójczej Szelińskiej z drugiej połowy miesiąca na okres przed 12 stycznia 1937 roku (mo)].
  • 3
    List Józefiny Szelińskiej do Jerzego Ficowskiego z 5 września 1967 roku.
  • 4
    List Józefiny Szelińskiej do Jerzego Ficowskiego z grudnia 1985 roku. Szelińska używa tego określenia w nawiązaniu do informacji zawartej w książce Reginy Silberner. Znajoma Schulza pisała: „Po jakimś czasie opuściłam Warszawę; potem doszły mnie jakieś dziwne pogłoski o próbie samobójstwa narzeczonej Schulza” (Regina Silberner, Strzępy wspomnień – przyczynek do biografii zewnętrznej Brunona Schulza, Londyn 1984, s. 22).