Zakopane. Bruno Schulz poznaje Marię Chasin.
Schulz spędza lato w Zakopanem razem ze swoją narzeczoną, Józefiną Szelińską. Zatrzymują się w pensjonacie „Pani” przy ulicy Bulwary Słowackiego1. ulicy Droga do Białego2. Za pośrednictwem Witkacego poznaje tam Marię Chasin, pianistkę, koncertującą w Polsce i za granicą.
Trzydziestopięcioletnia wówczas Chasin występuje w Teatrze Miejskim w Paryżu, daje recitale fortepianowe w polskim i francuskim radio3. Ma szerokie kontakty towarzyskie, szczególnie w stolicy Francji, w której najprawdopodobniej ukończyła studia muzyczne. Jej brat, Georges Rosenberg, mieszka w Paryżu, kuzyn Georg Pinette w Mediolanie. Pianistka przyjaźni się z pisarzami Romain Rollandem, Sigfriedem Kracauerem, rzeźbiarzem Naumanem Aronsonem, rosyjską malarką Aleksandrą Pregel. Dorasta w domu, w którym gośćmi są między innymi Diego Riviera oraz Pablo Picasso4. Przyjaźń z pianistką może ułatwić Schulzowi nawiązanie wielu znajomości. Między artystami zawiązuje się porozumienie, które będzie rozwijało się w licznej korespondencji.
Brat Chasin, Georges Rosenberg (później Gregory R. Marshak), po wojnie wspomni w liście do Jerzego Ficowskiego relację artystów: „Wiem, że miał on dla niej bardzo intensywne uczucie, a nawet admirację, i że pisał do niej, «że dawno śnił o istnieniu takich kobiet, jak ona» i że «nareszcie ten sen stał się rzeczywistością»”5.
Zob. też: 10 lipca 1938, lato 1966*. (as)