Poznań. Bruno Schulz udziela wywiadu dla „Nowego Kuriera”.
Jest to przedostatni, prawdopodobnie piąty dzień pobytu Schulza w Poznaniu1. Bawiący w tym mieście po raz pierwszy, Schulz zdradza swemu rozmówcy, że wydało mu się ono kulturalne i solidne. Zwiedził Muzeum Wielkopolskie („pod przewodnictwem konserwatora p. Pogowskiego”2), ratusz i Zamek Cesarski. Poza tym odwiedził wystawę Zygmunta Waliszewskiego w Salonie 35, galerii promującej artystów nurtu kapistycznego3. Słowem, Poznań wywarł na nim „jak najlepsze” wrażenie4. Nie był to jednak główny temat wywiadu, opublikowanego 11 stycznia.
Zobacz też: 5 stycznia 1938, 9 stycznia 1938. (mo)