Warszawa. Zofia Nałkowska otrzymuje list od Brunona Schulza.
Po zakończeniu tygodniowej wizyty Schulza w Warszawie Zofia Nałkowska nawiązuje coraz bliższą relację ze swym sekretarzem, a niebawem partnerem, Bogusławem Kuczyńskim. W tym czasie Schulz nadal pisze do Nałkowskiej listy. Z zapisów w Dziennikach wiemy, że 21 kwietnia Nałkowska otrzymała list od Schulza, który był poprzedzony wcześniejszą niemożliwą do umiejscowienia w czasie przesyłką. „Po powrocie tutaj [z nocnego spaceru prawym brzegiem Wisły w towarzystwie Bogusława Kuczyńskiego – przyp. M.R.]1 dostałam drugi już list od Brunona, opływający mię czarem i najczulszą delikatnością, adoracją kontemplatywną i szczęśliwą od spokoju”2.
O treści korespondencji Schulza i Nałkowskiej wiemy tylko tyle, ile notuje Nałkowska w nielicznych wzmiankach w Dziennikach, losy tych listów pozostają nieznane.
Zobacz też: 11 lipca 1933, 19 lipca 1933, maj 1934. (mr)