(A) Zakopane. W odpowiedzi na pytanie, czy nie zgodziłby się na urlop bezpłatny, Bruno Schulz prosi Kuratorium Okręgu Szkolnego Lwowskiego o udzielenie urlopu na pierwotnych warunkach.
(B) Warszawa. W 34 numerze „Pionu” ukazuje się pierwsza część eseju Stanisława Ignacego Witkiewicza zatytułowanego Twórczość literacka Brunona Schulza.
(A) Po klęsce w poprzedniej batalii o urlop płatny Schulz wnioskował o urlop płatny, ale taki, w którym jego uposażenie byłoby pomniejszone o wynagrodzenie dla jego czasowego zastępcy zatrudnionego kontraktowo. Kuratorium nie chciało przystać na te warunki i zwróciło się do Dyrekcji Państwowego Gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły z pytaniem, czy Schulz nie zgodziłby się na przewidziany ustawowo urlop bezpłatny.
Schulz odpowiada negatywnie i argumentuje, że na urlopie bezpłatnym musiałby siebie i rodzinę utrzymywać wyłącznie ze stypendium, co nie pozwalałoby na godne życie, lub dorabiać w pracy dziennikarskiej, co kłóciłoby się z podstawowym założeniem urlopu, który ma być czasem na pracę literacką.
Dyrekcja przedłoży prośbę Schulza ministerstwu 30 sierpnia, zaznaczając, że oczekuje pokrycia kosztów zastępstwa1.
Zobacz też: 20 marca 1935*, 30 marca 1935*, 8 kwietnia 1935*, 13 maja 1935*, 23 maja 1935*, 28 maja 1935*, 5 czerwca 1935*, 14 sierpnia 1935*, 19 sierpnia 1935*, 10 października 1935*, 23 grudnia 1935*. (kw)
(B) Opracowanie Stanisława Ignacego Witkiewicza jest pierwszą próbą syntezy twórczości literackiej Schulza, kładącą nacisk na jej wartości filozoficzne i światopoglądowe. Zdaniem Witkiewicza powieść i nowela nie mogą być dziełem Sztuki Czystej. Powieść działa treścią, a forma służy do jej potęgowania. Opowiadania Schulza są tworem pośrednim – to proza artystyczna granicząca z Czystą Formą2, będąca odbiciem jego dzieł plastycznych. Autor utworu prozatorskiego przede wszystkim ma zmusić czytelnika do nowego spojrzenia na świat, a uzyskuje się to przez talent, charakter, intelekt oraz światopogląd filozoficzny. „Otóż mimo pozornej nikłości myśli jako takiej, mimo niewyłożonego explicite żadnego filozoficznego poglądu, książka Schulza zionie światopoglądem niezwykłej siły i sugestywności” – stwierdza Witkacy, a następnie próbuje ten światopogląd naszkicować. Pisze o braku rozdziału między materią a duchem, o czasie równie realnym jak przestrzeń, o ciągłej transformacji materii z martwej w żywą. Wniosek: Schulz jest geniuszem, bo ma własny światopogląd, intelekt umożliwiający jego pojęciowe lub symboliczne przedstawienie, oraz talent, czyli zdolność tworzenia oryginalnej formy. Jego dzieło odznacza się też monumentalnością (rozmach koncepcji filozoficznych i społecznych), która jednak dopiero tkwi w zarodku3.
Dalszy ciąg tych rozważań zostanie opublikowany 31 sierpnia 1935 roku. {autorzy id=19}