23 stycznia 1935, środa

Stanisławów. Pogrzeb Izydora Schulza.

Dzień przed pogrzebem zwłoki Izydora Schulza zostały przetransportowane koleją z Lwowa do Stanisławowa, skąd pochodziła jego zmarła żona i gdzie mieści się ich rodzinny grobowiec. Pogrzeb odbywa się „przy tłumnym udziale przyjaciół i znajomych Zmarłego”1 oraz rodziny, wśród której prawdopodobnie znajduje się również Bruno Schulz. Zamiast wieńca na trumnę liczne organizacje, przedsiębiorstwa, dyrektorowie oraz osoby prywatne wpłacają datki na cele charytatywne2.
Tego dnia ukazują się przynajmniej dwa nekrologi Izydora Schulza, jeden zamieszczony w dzienniku „Chwila”, podpisany przez Baltoil spółkę akcyjną w Gdańsku3, a drugi w dzienniku „Gazeta Polska”, podpisany przez Galicyjskie Towarzystwo Naftowe „Galicja”4.
Zobacz też: 4 września 1881*, 20 stycznia 1935, 22 stycznia 1935. (ts)

  • 1
    Bł. p.  Dyr. inż. Izydor Schulz, „Przemysł Naftowy” 1935, rz. 3, s. 81.
  • 2
    Zob. „Przemysł Naftowy” 1935, z. 4, s. 124; „Chwila” 1935, nr 5689, s. 4 i 10, nr 5691, s. 10. Informacje o wpłatach na cele charytatywne w związku ze śmiercią inżyniera Schulza pojawiają się jeszcze wiele razy w prasie codziennej, nawet w 1937 roku (w związku z drugą rocznicą śmierci Izydora), zob. Ofiary na zakład dla niewidomych dzieci żyd. (Graniczna 8), „Nasz Przegląd” 1937, nr 20, s. 12.
  • 3
    „Chwila” 1935, nr 5689, s. 4.
  • 4
    „Gazeta Polska” 1935, nr 23, s. 4.