Warszawa. Wilhelm Schulz odpowiada na list swojego stryja Brunona, w którym ten prosi go o radę w sprawie wyjazdu do Paryża, a także o pomoc w załatwieniu spraw dewizowych.
Bratanek Schulza podtrzymuje w liście swoją dawną opinię na temat celowości wyjazdu mimo coraz mniej odpowiedniej pory na realizację założonego programu. Przedstawia pięć argumentów, które jego zdaniem przemawiają za wyjazdem, kończy jednak konkluzją: „niech decyzja Twoja nie będzie wynikiem czyichkolwiek, chociażby moich wpływów i czyń tak, jak uważasz za stosowne”1.
Drugi temat listu związany jest ze staraniami Schulza o dewizy. W niezachowanym liście stryj prosił bratanka o wykupienie przyznanych mu franków i zapowiadał, że zamierza przesłać na ten cel 400 złotych. W odpowiedzi Wilhelm* informuje, że powróci do Warszawy dopiero 22 lipca i że nie dysponuje własnymi środkami, które pozwoliłyby mu wykupić dewizy. (sr)