Poeta, tłumacz, eseista i malarz. Znajomy Brunona Schulza.
Urodził się w 1906 roku w Schodnicy koło Drohobycza w rodzinie kowala. Po śmierci matki w 1916 roku, jako sierota, został zabrany przez starszego brata na Węgry, gdzie nauczył się zawodu preparatora zwierząt w firmie, której klientami byli myśliwi. Po powrocie do Polski w 1922 roku mieszkał we Lwowie, następnie w Łomży, gdzie rozpoczął twórczość poetycką, a od 1932 w Borysławiu. W okresie od października 1939 roku do wybuchu wojny radziecko-niemieckiej 22 czerwca 1941 pracował w Bibliotece Miejskiej w Borysławiu, którą kierował Marek Holzman*, po wkroczeniu Niemców był stróżem nocnym w warsztatach Fanto, a następnie pracownikiem biura firmy Karpathen Öl AG. Po wojnie zamieszkał w Wałbrzychu; w latach 1947–1969 pracował w Głównym Instytucie Górnictwa w Szczawnie-Zdroju. Zmarł w 1999 roku w Wałbrzychu.
Debiutował w 1946 roku. Wydał między innymi zbiory poezji Ścieżką konieczną (1957, zawiera wiersze z lat 1938–1947), W czas chłodu (1960), Ponad widzianym (1967), W słońcu Zagłębia (1983), Jaskółki jutra (1996), Jak ptakom i aniołom (2006), a ponadto przekłady poetyckie z języka węgierskiego. Publikował w „Twórczości”, „Życiu Literackim”, „Odrze”, „Poezji” i „Miesięczniku Literackim”.
Z Schulzem zetknął się dzięki związkom z borysławskim środowiskiem młodych artystów, do którego należał pod koniec lat trzydziestych i w pierwszych latach wojny. Współtworzyli je między innymi malarze Anna Płockier i Marek Zwillich*, poeci Artur Rzeczyca i Juliusz Wit (Witkower)*, rzeźbiarz Henryk Wiciński i Marek Holzman. Schulza łączyły z tą grupą więzy towarzyskie i przyjacielskie, a Jachimowicz był adresatem pięciu listów Schulza z lat 1938–1941. W 1942 roku ocalił zespół listów Schulza do Anny Płockier, pochodzących z ostatniego okresu jej życia. Ich odpisy przekazał w 1949 roku Ficowskiemu, który opublikował je w części epistolarnej tomu Schulza Proza (przedmowa Artur Sandauer, opracowanie listów Jerzy Ficowski, Kraków 1964).
Większość przyjaciół Jachimowicza, polskich Żydów, zamordowali naziści. Środowisku temu poświęcił wspomnieniową prozę Borysław – zagłębie poetyckie („Twórczość” 1958, nr 4). O samym Schulzu traktują dwa jego teksty: Wspomnienie o Brunonie Schulzu [1946] („Schulz/Forum” 2019, nr 14) i jego rozszerzona wersja Bruno Schulz („Poezja” 1966, nr 4). (jk)