Chełm Lubelski. Zenon Waśniewski pisze list do Brunona Schulza, w którym przypomina się jako dawny kolega ze studiów i zaprasza go do współpracy z „Kameną”.
Zaginionym listem Zenon Waśniewski odnawia przerwany przed dwudziestoma laty kontakt z Schulzem. W latach 1910–1912 studiowali oni na wydziale budownictwa lądowego Szkoły Politechnicznej we Lwowie*. Ich późniejsze dzieje biegły różnymi drogami, lecz aktualna sytuacja życiowa jest podobna. Obydwaj pracują jako nauczyciele, obydwaj zajmują się aktywnie sztuką i literaturą. Waśniewski założył właśnie z Kazimierzem Andrzejem Jaworskim czasopismo literackie „Kamena”*1, które poszukuje współpracowników. Pomysł zaproszenia Schulza do współpracy leżał na wyciągnięcie ręki. Jaworski tak o tym pisał po latach: „Kiedy w 1934 roku ukazały się Sklepy cynamonowe i Bruno Schulz wkroczył zwycięsko do literatury, Zenek po przeczytaniu tej książki wyznał mi, że jej autor był jego kolegą z Politechniki Lwowskiej i że przez dwa lata na wykładach siedzieli przy jednym stole. Zgodnie przyszliśmy do wniosku, że trafia się wyjątkowa okazja, której nie można pominąć: wciągnięcie Schulza do «Kameny» przydałoby naszemu pismu splendoru. Wprawdzie od rozstania kolegów upłynęło kilkanaście lat, ale chyba ex-architekt, a obecnie chwalony powszechnie pisarz przypomni sobie Zenka. Waśniewski zdobył adres Schulza i wysłał mu list sięgający wspomnieniami odległych czasów lwowskich”2. Do listu dołączył wydane dotąd numery miesięcznika. (sr)