Drohobycz. Bruno Schulz projektuje nową winietę „Przeglądu Podkarpacia”, gazety nieregularnie ukazującej się w Drohobyczu, Borysławiu i Truskawcu.
Projekt Schulza po raz pierwszy został wykorzystany w numerze 70. (datowanym na 17 października 1937) i odtąd aż do lipca 1939 roku stanowił winietę czasopisma. W numerze ukazała się nota zatytułowana „Przegląd Podkarpacia” w nowej szacie, w której Henryk Springer, redaktor odpowiedzialny i wydawca, powiadamiał czytelników: „Redakcja nasza stara się wciąż udoskonalić wydawanie naszego pisma, starając się przede wszystkim o jego wygląd zewnętrzny. Numer bieżący naszego pisma wydajemy w nowej szacie przez umieszczenie nowego nagłówka wedle projektu znanego artysty malarza i literata prof. Schulza, co niezawodnie czytelnicy nasi przyjmą z zadowoleniem”1.
Wcześniej gazeta ukazywała się z winietą wykorzystującą standardowe czcionki znajdujące się w zasobach Zakładów Graficznych „A. H. Żupnik Spółka z o.o.”, gdzie była drukowana. Schulz wyszedł poza możliwości drukarni. Zaprojektował winietę, która łączyła rysunek przedstawiający szyb naftowy i rafinerię z literniczym logotypem nawiązującym do stylu art déco. Projekt musiał powstać jako swobodny rysunek tuszem. „Inicjalnej literze «p» [Schulz] nadał podwójną wielkość i w ten sposób należała ona równocześnie do ułożonych w dwu linijkach (i przedzielonych kreską) słów, które składały się na tytuł gazety. […] Ale wykonanie całego napisu było dość swobodne. Litery nie trzymały się linii bazowych, krawędzie nie zawsze były równe, podobnie z grubością elementów – to znak (i dowód), że winieta «Przeglądu Podkarpacia» była wykonana przez Schulza jako odręczny rysunek, a następnie wytrawiona przez drukarnię na płycie cynkowej i jako klisza wmontowana do składu (ręcznego lub linotypowego)”2. (sr)