Drohobycz. Bruno Schulz zwraca się do Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego z prośbą o zezwolenie na nauczanie. Chce objąć posadę nauczyciela rysunków w Państwowym Gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły.
Powołuje się na ustawę, która daje ministrowi uprawnienia, by na okres czterech lat dopuszczać do nauczania osoby nieposiadające odpowiednich kwalifikacji1.
Przedstawia swoje kompetencje do nauczania rysunków: studia we Lwowie i Wiedniu oraz sukcesy artystyczne. Do podania podpina dwa załączniki, w tym z pewnością odpis świadectwa egzaminu państwowego z 1914 roku2. Najwidoczniej drugim nie były jednak ani świadectwo dojrzałości, ani indeks z Politechniki Lwowskiej, skoro urzędnicy 6 października* poproszą o dosłanie tych dokumentów3.
Przed złożeniem podania do ministerstwa Schulz zapewne porozumiał się z dyrektorem Janem Matłachowskim* i skontaktował z kuratorium – trzy dni wcześniej w jego sprawie zwracał się do dyrekcji gimnazjum wizytator szkolny Ludwik Misky. Ministerstwo jest najwyższą instancją w sprawach szkolnictwa, a więc także ostatnią na ścieżce urzędniczej.
Zobacz też: [lato] 1921*, 8 sierpnia 1924*, 16 sierpnia 1924*, 1 września 1924*, 3 września 1924*, 6 października 1924*. (kw)