[Drohobycz]. Bruno Schulz wpisuje się w pamiętniku Nusi Bein, uczennicy w Prywatnym Koedukacyjnym Gimnazjum im. Leona Sternbacha w Drohobyczu, nazywanej potocznie szkołą Blatta (od nazwiska jej dyrektora, Jakuba Blatta).
Schulz uczył Nusię Bein1 rysunków. W 1929 roku miała 11 lat i była uczennicą I klasy gimnazjum. O okolicznościach powstania sztambuchowego wpisu niewiele wiadomo. Być może Nusia otrzymała go podczas któregoś z seansów portretowych. Jak wspomina po latach: „Bruno coś specjalnego widział w mojej twarzy; zrobił mi portret węglem – niestety zginął podczas wojny. Mój pamiętnik przechował się, więc załączam kopię Bruna [rysunku] z mego pamiętnika. Bruna pokój był narożny, dwa okna do frontu i jedno na podwórze. Dom miał ogródek kwiatowy przez całą długość domu. Wejście było od podwórza przez ganek do sieni; od wejścia jego pokój był po lewej stronie, od frontu – po prawej. Kiedy przyszłam na pozowanie, przechodziłam przez kuchnię, Bruno przedstawił mnie ciotce2. On mnie specjalnie lubił, ale ja byłam tak młoda i jeszcze dziś pamiętam, że się go bałam: te jego oczy, smutek i taki przyciszony głos”3.
Nie jest znane miejsce przechowywania pamiętnika. Jerzemu Ficowskiemu udało się uzyskać od właścicielki kserokopię strony z rysunkiem i wpisem: „Na pamiątkę 7. XI 1929 Bruno Schulz”. (sr)