Truskawiec. Zofia Nałkowska* w Dziennikach wspomina Brunona Schulza.
Począwszy od 14 czerwca 1939 roku, Zofia Nałkowska przebywa w Truskawcu* na wczasach. We wpisie w Dziennikach z 26 czerwca 1939 roku pisze: „Gizella1 i Bruno Schulz – tak dobrzy dla mnie, kochający mię każde na swój dziwny sposób, kochający mię, co jest zabawne – stanowią to bezpieczeństwo, ale przecież na nie długo. Czemu? Ode mnie tylko zależy, by to było choćby na zawsze. Darzą mię słodyczą i spokojem, ale ja już nie mogę sobie dać rady ze sobą”2.
Zobacz też: czerwiec 1939, 10 maja 1934, 19 maja 1934. (mr)