Drohobycz. Bruno Schulz pisze list do Tadeusza i Zofii Brezów.
We wstępie krótkiego listu Schulz zapewnia, że z przyjemnością prześle swój autograf pani Marii Leśnobrodzkiej, znajomej Brezów i entuzjastce twórczości Schulza: „Miłe to bardzo dla autora dowiedzieć się, że dociera”1. Po tym następuje fragment skierowany do Tadeusza Brezy, prozaika związanego z „Kurierem Porannym”*, w którym Schulz dziękuje Brezie za ostatni list i uwagi o niedawno wydanym tomie opowiadań Sanatorium pod Klepsydrą*. Prosi też Brezę, aby napisał recenzję tej książki: „Tak mało dotychczas o niej napisano. Właściwie głucho o niej w prasie. Z góry serdecznie dziękuję”2.
Końcowa partia listu, skierowana do Zofii Brezy*, w zasadzie ogranicza się do – bardzo ciepłych – podziękowań za życzliwość z poprzedniej wiadomości i pozdrowień.
Zobacz też: 21 lutego 1938. (jo)