Warszawa. W 22 numerze „Wiadomości Literackich” ukazuje się szkic krytyczny Brunona Schulza Towarzysze snów Leonharda Franka.
Recenzując polski przekład tej powieści1, Schulz, z reguły mający dla omawianych dzieł wiele słów aprobaty, utwór Franka określa mianem „eklektycznej pseudomistyki”. Nie znajduje usprawiedliwienia dla budującej jego fabułę „egzaltowanej erotyki, seksualizmu podniesionego do rzędu najistotniejszej sprawy bytu, kwestii doboru miłosnego wyogromnionej do metafizycznego problemu”2. (mw)