Katowice. W „Gazecie Robotniczej” ukazuje się artykuł zatytułowany Wśród czasopism, sygnowany kryptonimem B.D., w którym pojawia się wzmianka dotycząca Brunona Schulza.
W krótkim przeglądzie prasy „Gazeta Robotnicza” odnotowuje numer 74–75 „Skamandra”, w którym ukazała się Wiosna Schulza, zdaniem publicysty „cierpiąca […] nieco na przerost i rozlewność słowa”1. (pls)