1939–1940

Łódź. Maria Chasin zakopuje listy Brunona Schulza.

Kilka miesięcy po wybuchu II wojny światowej Chasin planuje przeniesienie się do Warszawy i następnie wyjazd z Polski1. Zanim opuści Łódź, zakopuje – niezbyt głęboko – obszerny plik listów od Schulza w ogródku swojego domu przy ulicy Kościuszki 46. Umieszcza je w szklanym lub metalowym naczyniu. Po latach wskaże Jerzemu Ficowskiemu miejsce ukrycia listów: „Zakopałam je w ogródku naprzeciwko okna, gdzie mieszkał stróż”2. Wraz z nimi ukrywa prawdopodobnie także część posiadanych grafik Schulza. Jednocześnie pali teksty innych przyjaciół – francuskich artystów Henri Barbusse’a i Romaina Rollanda. (as)

  • 1
    Pisze o tym w listach do Jerzego Ficowskiego z 16 sierpnia 1965 roku i 15 stycznia 1966 roku (Archiwum Jerzego Ficowskiego). W 1940 roku Chasin emigruje do Stanów Zjednoczonych, skąd już do Polski nie powróci (Anna Kaszuba-Dębska, Kobiety Schulza, Gdańsk 2016, s. 136–137).
  • 2
    List Marii Chasin do Jerzego Ficowskiego z 15 stycznia 1966 roku.