Paryż. Siegfried Kracauer przesyła Brunonowi Schulzowi kartę pocztową z zaproszeniem na spotkanie w Café de Versailles.
Kartka jest odpowiedzią na nadesłaną mu przez Schulza propozycję spotkania. Adres i telefon1 Schulz otrzymał – wraz z rekomendacją – od Marii Chasin*2. Rankiem tego dnia Kracauer* próbował do niego telefonować („niestety telefon u Pana był wciąż zajęty”3). Drogą korespondencyjną proponuje, żeby spotkanie odbyło się nazajutrz w Café de Versailles.
Wbrew twierdzeniu Wiesława Budzyńskiego4 – Schulz nie mieszka już wówczas u Ludwika Lillego*, lecz zapewne w American Hôtel (tak adresuje swoją kartkę Kracauer). To raczej hotelowy numer był tego ranka „wciąż zajęty”. A ponadto – z domu Lillego, który mieszkał przy bulwarze Saint-Jacques, nie sposób dojść do Café de Versailles w dziesięć minut, o których pisze Kracauer. (sr)