Warszawa. W 52 numerze tygodnika „Wiadomości Literackie” ukazuje się opowiadanie Brunona Schulza Ptaki. Jest to jego pierwsza literacka publikacja pod własnym nazwiskiem.
Opowiadanie umieszczono na trzeciej stronie tygodnika (obok fragmentu Soli ziemi Józefa Wittlina i wiersza Bolesława Leśmiana), a także poprzedzono odredakcyjną notą: „W najbliższych dniach nakładem Roju* ukaże się powieść [sic!] Bronisława [sic!] Schulza pt. Sklepy cynamonowe*. Z powieści tej wyjmujemy fragment poniższy”. Wydawca książki, Marian Kister*, działający na rynku bardzo sprawnie i nowocześnie, zadbał o prezentację początkującego autora wśród czytelników „Wiadomości Literackich”* (w tym samym numerze na stronach reklamowych ukazało się wiele innych anonsów na temat nowości wydawniczych Roju). Nie obyło się jednak bez potknięć. Ptaki ukazały się z błędnym imieniem „Bronisław”, „spolszczonym” – jak przypuszcza Jerzy Ficowski – przez Mieczysława Grydzewskiego*, redaktora tygodnika1. Nota zawiera ponadto błędną informację na temat zapowiadanej książki Schulza, która w sensie ścisłym nie jest powieścią, lecz zbiorem powiązanych ze sobą opowiadań.
Opublikowany w tygodniku tekst Ptaków* różni się w wielu miejscach od wersji książkowej, co jest prawdopodobnie efektem pracy redakcji „Wiadomości Literackich”, która bezceremonialnie poprawiała polszczyznę Schulza, eliminując z niej wyrazy brzmiące zbyt obco lub niezrozumiale, a także zmieniając szyk wyrazów. Takich ingerencji jest w tekście kilkadziesiąt. Czasopiśmiennicza wersja Ptaków została też powiększona o sześć pierwszych akapitów opowiadania Manekiny*, naruszając kompozycyjną integralność utworów Schulza. Tak skażoną wersję opowiadania trudno więc uznać za właściwy debiut literacki pisarza. Publikacja w „Wiadomościach Literackich” miała raczej charakter reklamowej zapowiedzi Sklepów cynamonowych, które ukazały się na rynku – istotnie – kilka dni później.
W jednej z ostatnich publicznych wypowiedzi Schulz, odpowiadając na ankietę „Wiadomości Literackich”, odsłonił niektóre okoliczności powstania tego utworu: „pierwszym zalążkiem moich Ptaków było pewne migotanie tapet, pulsujące w ciemnym polu widzenia – nic więcej. To migotanie posiadało jednak wysoki potencjał treści możliwych, ogromną reprezentacyjność, prawieczność, pretensję do wyrażenia sobą świata”2.
Zobacz też: 11 grudnia 1933, 16 kwietnia 1939 (sr)