Warszawa. W numerze 20 „Dekady” ukazuje się artykuł Stefana Rassalskiego Wizyjność i idea w literaturze, będący porównaniem twórczości Witolda Gombrowicza, Kazimierza Truchanowskiego i Brunona Schulza.
Zdaniem Stefana Rassalskiego w literaturze współczesnej przeważa „kierunek realistyczny jako odbicie form życia współczesnego”, czego efektem jest „okropne przeteoretyzowanie twórczości literackiej” i brak w niej sfery duchowej. Trzej pisarze polscy, którzy najlepiej realizują w swej prozie „metafizyczność i arealność”, to Witold Gombrowicz, Kazimierz Truchanowski i Bruno Schulz, których światy są pokrewne pod względem buntu wobec „obecnego porządku w dziedzinie twórczej” i obce, jeśli chodzi o „regiony, w których się obracają ich wizje”. Schulza publicysta „Dekady” określa mianem wirtuoza, lecz nie twórcy, ze względu na jego bezideowość. Gombrowicz, twórca na wskroś ideowy, ale pozbawiony wirtuozerii i uduchowienia, jawi mu się jako sadysta i „samogwałciciel moralnych zakazów”1.
Na ich tle Truchanowski okazuje się „klasycznym typem twórcy”, łączącym wszystkie cechy rzemieślnika i artysty, geniuszem, którego historia, jak to zwykle bywa, dostrzeże być może dopiero wiele lat po jego śmierci. (pls)