Górki. Zofia Nałkowska wspomina w Dziennikach Brunona Schulza, porównując jego pisarstwo do twórczości Miroslava Krležy.
Początek znajomości Schulza z Zofią Nałkowską nakłada się czasowo na wygasanie uczuć pisarki do chorwackiego pisarza Miroslava Krležy. Nałkowska poznała Krležę w 1932 za pośrednictwem Julije Benešicia, chorwackiego tłumacza literatury polskiej, który zaprosił Krležę do Warszawy. Nałkowska wykonywała korektę, ponoć fatalnego, przekładu dramatu Chorwata U agoniji (w polskim przekładzie zatytułowanego Baronowa Lenbach) dla Arnolda Szyfmana, a w 1933 opublikowała w „Gazecie Polskiej”1 esej zatytułowany Miroslav Krleža. 23 lutego 1932 doszło do spotkania chorwackiego pisarza z Nałkowską, a jego owocem była wzajemna fascynacja, która wkrótce, mimo że Krleža był żonaty, przeistoczyła się w romans. Jak pisze Hanna Kirchner: „Nałkowska wydaje się zafascynowana przede wszystkim wielkością tego człowieka, formatem jego osobowości, widzi w nim autorytet i wzór […]. Miała też podstawy do odczuwania wspólnoty z tym słowiańskim, a tak europejskim autorem. Mimo odrębności artystycznej obojga, mieli tych samych patronów literackich i oboje przekształcali realistyczny model powieści, m.in. poprzez elementy narracji eseistycznej, filozofującej. […] Krleža stanowił dla naszej pisarki wzór pisarza lewicowego, wojującego, lecz także strzegącego, by doktryna nie sprawowała kontroli nad jego wizją twórczą”2. W takim kontekście w Dziennikach Nałkowskiej pojawia się wpis, w którym dokonuje ona porównania pisarstwa i epistolografii Krležy z twórczością literacką i epistolarną Schulza. „Czy nie jest dziwne, że autor tak świetny pisze tak ubogie listy, których pustki nie tłomaczy ich zła francuszczyzna. Za to Bruno Schulz – pisarz gorszy – obdarza mię listownie nieprzebranym bogactwem nie tylko dziwacznej «adoracji», ale twórczych, głębokich i cienkich myśli. […] Takie słowa: «Gdy Bóg powiedział Ciebie, powiedział już i mnie w Tobie. Dlaczego powiedziałem się jeszcze raz, dlaczego popełniłem ten pleonazm?» Albo: «Jak w ogóle mam rozumieć fakt, że jesteś kobietą? Co chciałaś przez to powiedzieć?»”3.
Zobacz też: czerwiec 1933, 19 lipca 1933, sierpień 1933, 10 maja 1934, 19 maja 1934. (mr)