Lwów. W 21 numerze czasopisma „Sygnały” ukazuje się artykuł Leona Kaltenbergha Socjologia literacka, w którym wzmiankowane są Sklepy cynamonowe Brunona Schulza.
Esej Kaltenbergha, krytyka i tłumacza związanego ze środowiskiem lewicowym, a także asystenta w katedrze historii literatury polskiej na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, jest głosem w sporze metodologicznym krytyków literackich reprezentujących dwa bieguny – „formalistyczny” i „socjologiczny”. Kaltenbergh oświadcza, że psychologistyczna i czysto estetyczna krytyka przestała wystarczać, dzieła literackie stają się bowiem funkcjami zjawisk socjalnych. Krytyka powinna zatem opisywać elementy współczesnej rzeczywistości, kształtujące założenia i metody twórcze pisarza, sądy o dziele – wykraczać poza sferę literacką, a metoda socjologiczna – rozszerzać zakres badań literaturoznawczych.
Główne pytanie, które zadaje autor tego eseju, brzmi jednak: jak krytyka socjologiczna ma badać utwory, w których tematyka nie odgrywa żadnej roli? Takim utworem są Sklepy cynamonowe Schulza – „utwór, którego strona formalna rozrosła się kosztem tematycznej”. Jak się okazuje, książka ta jest idealnym przedmiotem badań nie tylko krytyki formalistycznej, ale i socjologicznej. Brak bowiem również jest wartością, kształtowaną przez warunki socjalne, które da się opisać, a stosunek do rzeczywistości, styl czy język – to wynik działania środowiska. Dzieło w takim ujęciu jawi się jako wyraz warunków epoki i jej obiektywizacja przez przedstawiciela określonej klasy społecznej, a nie wyłącznie jako wytwór artystycznego rzemiosła. I o ile krytyka formalistyczna dociera tylko do morfologicznej warstwy dzieła, i to ono musi udzielić wszystkich odpowiedzi, z pominięciem jego tematyki, o tyle krytyka socjologiczna szuka odpowiedzi wykraczających poza dzieło, wychodząc od tematyki, poprzez jego morfologię, aż do czynników kształtujących jego założenia1. (pls)