Pianistka, przyjaciółka Brunona Schulza, siostra Georges’a Rosenberga.
Maria Chasin urodziła się 10 stycznia 1900 roku w Łodzi jako pierwsze dziecko Sary Lei z domu Marszakii Beniamina Rozenberga. Rodzina Rozenbergów utrzymywała bliskie kontakty z artystami francuskimi, rosyjskimi, niemieckimi. Chasin ukończyła studia muzyczne (najprawdopodobniej w Paryżu) ze stopniem doktora1. Występowała jako pianistka w Polsce, we Francji, w Stanach Zjednoczonych, koncertowała w kilku europejskich rozgłośniach radiowych2. W 1920 roku zawarła związek religijny z Dawidem Chasinem, dwanaście lat starszym doktorem filozofii, kupcem, łodzianinem3.
Schulz poznał Chasin latem 1935 roku, podczas pobytu w Zakopanem.Znajomość rozwijała się do 1939 roku w licznej korespondencji. W tych latach składał także pianistce spontaniczne wizyty w jej domu w Łodzi. Przyjaźń artystów miała się opierać na wyjątkowym porozumieniu oraz stworzeniu własnego „języka muzycznego”. W liście do Jerzego Ficowskiego z 1966 roku Chasin pisała: „Było sporo listów intymnych wśród nich, tzn. o stosunku jego do mnie, jako do osoby znanej mu z marzeń i ze snów i nieznanej w rzeczywistości. To, co było decydujące w przyjaźni naszej – było zrozumienie rzeczy niezrozumiałych i prawie nieistniejących dla innych. Jednocześnie – tłumaczyliśmy je na wspólny język, jakby muzyczny – słysząc rzeczy niewypowiedziane”4.
Artystka pomagała Schulzowi wydać Sklepy cynamonowe we Włoszech, prosząc swojego kuzyna, Georga Pinette’a*, mieszkającego w Mediolanie, o staraniau włoskich wydawców. Schulz zdecydował się pojechać do Paryża, na co bardzo go namawiała, chcąc wyleczyć przyjaciela z kompleksu niższości. Dzięki licznym znajomościom pianistki spotkał się w stolicy Francji z Rachel Shalit, Naumem Aronsonem, Siegfriedem Kracauerem*. Polecała także swojemu bratu, Georges’owi Rosenbergowi*, mieszkającemu na stałe w Paryżu, zaopiekować się Schulzem.
Kilka miesięcy po wybuchu II wojny światowej Chasin zakopała listy Schulza w ogrodzie przy kamienicy, gdzie mieszkała – przy ulicy Kościuszki 46. W obliczu grozy wojennej postanowiła razem z rodziną opuścić kraj. W 1940 roku otrzymała pozwolenie na wjazd do Stanów Zjednoczonych. Wyjechała wraz z mężem i matką na zaproszenie Emanuela Chasina5. W 1948 roku została naturalizowana w Stanach Zjednoczonych. Od tego czasu podpisywała się nazwiskiem Chazen lub Rey-Chazen.
Po wojnie mieszkała w Nowym Jorku na 70. ulicy. Nigdy już nie wróciła do Polski. W liście do Ficowskiego wskazała precyzyjnie „cmentarz listów Brunona”. Pomimo zleconych przez badacza prac archeologicznych, korespondencji nie udało się odnaleźć. Chasin zmarła w 1967 roku w Stanach Zjednoczonych. (as)