W czasopiśmie „Polonista” ukazuje się artykuł Stanisława Baczyńskiego Powieść polska w 1934 roku, w którym wzmiankowana jest książka Sklepy cynamonowe Brunona Schulza.
Zdaniem Baczyńskiego powodzenie debiutanckiej „powieści” Schulza jest dowodem na to, że w polskiej literaturze dominuje „papierowa psychologia fantastyczna”, niewymagająca żadnego przygotowania ani wysiłku umysłowego. Sklepy cynamonowe to „typowy przykład degeneracji literatury mieszczańskiej” – „produkt par excellence papierowy”, w którym dominują zmyślenie, zawikłany styl, wysilona oryginalność, obrazy maligny rodem z malarstwa Stanisława Ignacego Witkiewicza* oraz niby-perwersyjna treść1. (pls)