Borysław. W 11 numerze „Świtu” ukazuje się artykuł Z wystawy obrazów, autorstwa Michała Friedländera, sygnowany pseudonimem Al. Stewe, poświęcony między innymi twórczości plastycznej Brunona Schulza.
Recenzja dotyczy zbiorowej wystawy zorganizowanej w maju 1921 roku* w auli drohobyckiego gimnazjum*, na której zaprezentowano prace Schulza. Zdaniem publicysty „Świtu”, pedagoga Michała Friedländera*, grafika i rysunek Schulza odznaczają się „niesamowitą pięknością”. Z tytułu wymienione zostają ołówkowy obraz Omphale, o „tycjanowsko pięknej linii dziewczęcego ciała i tajemniczej, wyczuwalnej niemal atmosferze buduaru”, a także barwny obraz Dziewczynki, którego tło zaludniają „rycerze i chmury z bajek, snujących się pewno w myślach małych dziewczynek”. Recenzent stwierdza, że „Schulz ma przed sobą przyszłość niezwykłą, jeśli pogłębi i rozszerzy zakres tematów”. Zauważa przy tym, że twórca ten jest „tak różnym od innych, tak opanowanym wizjami własnej nieokiełznanej fantazji i tak nadzwyczajnym wprost zjawiskiem we współczesnej sztuce polskiej, że sam zupełnie stoi i na wystawie tej, i wśród współczesnych malarzy”1.
Zobacz też: 13 marca 1921*, 15 marca 1921*, 22 maja 1921*, recepcja wystaw do 1942*. (pls)