16 lutego 1992, niedziela

Kraków. W „Tygodniku Powszechnym” ukazuje się wywiad z Jerzym Ficowskim zatytułowany Tropami mistrzów: Schulz–Wojtkiewicz–Leśmian, przeprowadzony przez Tomasza Fiałkowskiego i Jerzego Illga.

Jest to obszerny, wieloszpaltowy wywiad dotyczący literackich i artystycznych mistrzów Ficowskiego*, w szczególności zaś Brunona Schulza. Pretekstem do rozmowy są obchody Roku Schulzowskiego* (1992) oraz przypadających na ten rok rocznic: setnej rocznicy urodzin*, pięćdziesiątej rocznicy śmierci* Schulza, a także pięćdziesiątej rocznicy* początków schulzowskiej fascynacji bohatera wywiadu. 

Rozmowa rozpoczyna się od przypomnienia początków tej pasji i historii listu, który Ficowski wysłał „do Schulza-Czarnoksiężnika […] – nie mając pojęcia, kim jest i co się z nim dzieje”1. W dalszej części wywiadu Ficowski dzieli się także refleksją dotyczącą natury swej działalności badawczej, przedstawiając ją jako osobistą przygodę wyznawcy, a nie chłodną pracę badacza-analityka. 

Większa część rozmowy poświęcona jest prowadzonym przez Ficowskiego poszukiwaniom schulzianów. Autor Regionów wielkiej herezji opowiada o losach korespondencji Schulza z Władysławem Riffem* i Deborą Vogel*, o poszukiwaniach w archiwum Tomasza Manna*, a także o losach listów przetrzymywanych w szufladzie przez Artura Sandauera*. Ficowski wspomina także o swych trzech podróżach do Drohobycza*: w 1959*, 1965* i 1990* roku. Ficowski dzieli się także nadziejami na nowe odkrycia, związanymi z poszukiwaniami „fresków”* w tak zwanej willi Landaua* oraz z archiwum Józefiny Szelińskiej*. Przy okazji opowiada o życiu Szelińskiej, związku z Schulzem oraz ukrywaniu przez nią tożsamości. 

W dalszej części wywiadu jest mowa o obecności Schulza we współczesnym świecie, fascynacji schulzowskiej innych pisarzy (Danilo Kiš*, Cynthia Ozick*, Bohumil Hrabal*, Florin Mugur*), a także o planach obchodów rozpoczynającego się Roku Schulzowskiego. 

Tematyka schulzowska wypełnia większą część wywiadu, w mniejszym stopniu pojawiają się w nim wątki związane z dwoma pozostałymi mistrzami Jerzego Ficowskiego: Witoldem Wojtkiewiczem i Bolesławem Leśmianem*.

Zobacz też: 1 marca 1992*. (mr)

 

  • 1
    Tropami mistrzów: Schulz–Wojtkiewicz–Leśmian. Z Jerzym Ficowskim rozmawiają Tomasz Fiałkowski i Jerzy Illg, „Tygodnik Powszechny” 1992, nr 7, s. 6.